25.07.2011 12:01
2 Tygodnie z ghostriderem
elo ziomziomy ostatnio zem pisal ze byda z ghostriderem latal i to je prawdziwa prawdu a wy karwasz twarz barabasz mowili ze to nie je prawda zem pojechal do szwejcarii i zemy latali z ghostriderem ktory mial swoj znany na calutkim swiatku niebieski uniform i podjechal na swojej aprili scarabeo i po krotkim pogawedku zesmy latali juz okolo 300km.h po australijskich autobahnach no i w koncu andrzej (bo tak ma na imie ghostrider) mowi ze jeste fajny chlopczyc i ze umim jezdzic i ze sie marnujem i powininemy tutaj na kontynencie afrykanskim z nim pozostac nie wiem co o tym myslec i sie zastanawiam odp w komentach czy mam czy nie hm
no ale w szwajcarii urodzinowym miejscu urodzenia ghostridera zesmy pozwiedzali trochu np bylimy w wierzy aifela czy krzywej wierzy w pizzie albo oglodali my hardkorowe wiezienie w alkatraz bylo bardzo fojowo na koniec zesmy zobaczyli pokaz walki z bykami tzw w szwajcarii koride
ghostek zaprosil mnie na herbatku i tak zesmy se gadali o rometach zk125
bylo naprawde milu i duzo ni moge powiedzidc bo wiele radiowozow bylo rozbitych w poscigach nasza srednia predkosc byla okolo 300km wiec uczcie sie chlopczyce i chlopki od nas bo my jestemy hardkorowi elko melko trelko elemelko
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (96)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Turystyka (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)